Święta, Święta i….no właśnie… W tym roku Święta wypadły 25 i 26 grudnia. A Wigilia?, no cóż jeszcze przed świętami. Oprócz karpia w galarecie i tradycyjnej golonki w piwie na świątecznym stole nie zabrakło także wina. Sam sobie na przekór i na przekór temu co ostatnio napisałem w ten wyjątkowy czas postanowiłem spróbować dzieląc się przy tym z rodziną jedną z ostatnich zachowanych butelek Bottiglia Particolare Supertuscan rocznik 2006 ze wspaniałej winnicy Castello di Verrazzano, która mieści się w Greve in Chianti. Założycielem winnicy był Giovanni di Verrazzano, podróżnik, odkrywca, który odkrył między innymi Zatokę Hudson nad którą obecnie leży Nowy Jork. Jako upamiętnienie tego wydarzenia w Nowym Jorku możecie znaleźć most Verrazzano, na którym rok rocznie rospoczyna się słynny maraton nowojorski. 
Wracając do wina Bottiglia Particolare jest chlubą winnicy. Supertuscan ten to esencja Sangiovese z niewielkim dodatkiem Cabernet Sauvignon. Głęboko – czerwone, z purpurowymi refleksami wino jest niezwykle intensywne w smaku, eleganckie, z wyraźnymi aczkolwiek miękkimi taninami. Wyczuwalne czerwone owoce wzbogacone są przez smak wanilii i czekolady. Moim zdaniem idealnie pasuje do powszechnie obecnych na naszych polskich stołach wędlin, pieczonego mięsa i pasztetu szczególnie z dziczyzny. Cieszę się, że odnalazłem tę butelkę i otworzyłem ją właśnie teraz. Dodatkowo okazało się, że mam jeszcze jedną z rocznika 2009. Ciekaw jestem jak wypadnie w porównaniu z 2006. Nie wiem tylko czy czekać z tym do kolejnych Świąt czy może otworzyć ją w Sylwestra:-). A’propos Sylwestra!…Ku wielkiemu zaskoczeniu za oknem pojawił się mróz! No cóż…jak mawia klasyk (albo klasyczka – nie wiem czy jest takie słowo?) „taki mamy klimat”. A skoro mróz i Sylwester to warto się przygotować do sylwestrowego toastu. A jakże, najlepiej najlepszym szampanem. Załączam filmik jak zaimponować znajomym otwierając wybraną butelkę:-). Życzę Wam Wszystkiego Najwinniejszego w Nowym 2016 Roku! Salute!
