Chianti Classico to dla wielu symbol, który nieodłącznie oznacza najbardziej znane wino Toskanii, którego bazą jest Sangiovese. Kto jeszcze tego nie doświadczył podczas swojego pobytu w Toskanii powinien przejechać się trasą nr 222 z Florencji w kierunku Sieny. Droga ta zwana Strada di Chianti przecina obszar Chianti Classico z północy na południe łącząc te dwa wspaniałe miasta. Po drodze obowiązkowo należy zatrzymać się w Greve in Chianti, Panzano, Radda in Chianti oraz skręcić na chwilę do Castello di Volpaia czy Gaiole. Ale to tylko namiastka tego wspaniałego winiarskiego świata, który koniecznie trzeba zobaczyć odwiedzając ten niezwykły region. Pamiętając, że po lokalnych drogach Toskanii jeździ się wolno, ten 117 kilometrowy odcinek można przejechać w ciągu jednego dnia. Ale o wiele bardziej rozsądnie i ciekawie jest poświęcić na tę przygodę więcej czasu aby wstąpić do lokalnych, w tym również mniej znanych winiarni. Większość z nich przyjmuje gości ale warto to sprawdzić przed podróżą i w razie konieczności umówić się telefonicznie. Tak jest np. w Castello di Verrazzano w Greve. DOCG Chianti Classico której symbolem jest Gallo Nero szczyci się winami tradycyjnymi, w których oprócz Sangiovese mieszają się smaki szczepów canaiolo, colorino i mammolo a także takich międzynarodowych szczepów jak cabernet sauvignon czy merlot. Obecnie niewielu producentów wykorzystuje jedynie lokalne odmiany winogron do produkcji Chianti Classico mimo to jakość win jest znakomita i powoli, również w Polsce zaciera się zła opinia o chianti jako kwaśnym i cierpkim napoju.
Klasyczne Chianti Classico charakteryzują się świeżością i owocowością. Jako młode pachną kwiatami i mogą być nieco pikantne. Są niezbyt solidnie zbudowane aczkolwiek riservy potrafią być mocno cieliste z posmakiem dębu, skóry i cynamonu. Wina doskonale nadają się do większości toskańskich dań z makaronu, dziczyzny, jagnięciny i wołowiny. Moim zdaniem najlepiej pić je na miejscu w gronie przyjaciół i znajomych i wtedy smakują najlepiej. Warto oczywiście zaopatrzyć się w kilka butelek (lub lepiej kartonów) podróżując Strada in Chianti i degustując je przedtem u lokalnych winiarzy. Oprócz takich tuzów toskańskiego winiarstwa jak Fontodi, Castello di Brolio, Isole & Olena, Rocca di Montegrossi czy Antinori zdecydowanie polecam również tych mniej znanych do których nierzadko możemy trafić zupełnie przypadkiem i nie będziemy tego żałować.